Kiedy kupić dziecku pierwszy rower? - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Kiedy kupić dziecku pierwszy rower?

Kiedy kupić dziecku pierwszy rower?

Autor zdjęcia/źródło: Freepik

Twoje dziecko zaczęło niedawno chodzić i zastanawiasz się, kiedy będzie można kupić mu pierwszy rowerek? A może właśnie kończy 6 lat i wydaje się, że jego rówieśnicy już opanowali jazdę na dwóch kółkach więc może przyszła pora i na was? W tym artykule zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje, które pomogą Ci podjąć decyzję – czy to już czas, by kupić dziecku pierwszy rower?

Na początku był… rower biegowy

Jeśli Twój maluch ma 2–3 latka, warto na początek zainteresować się kupnem rowerka biegowego. Nie ma chyba lepszego sposobu na przyzwyczajenie dziecka do tej formy przemieszczania niż rowerek biegowy. Maluch może powoli odpychać się na nim, a z każdym kolejnym pokonanym metrem chwile łapania przez niego równowagi będą się wydłużać. Efekt? Nim się zorientujesz, dziecko będzie umiało utrzymać równowagę – a to tak naprawdę jest moment przełomowy w jego drodze do samodzielnej jazdy na zwykłym rowerze. Na rowerku biegowym dziecko może się przemieszczać i ćwiczyć równowagę w swoim tempie, bez presji i jakby przy okazji.

Kiedy przesiąść się na „prawdziwy” rower?

W praktyce dzieci wsiadają na swój pierwszy rowerz pedałami pomiędzy 4 a 7 rokiem życia. Część z nich korzysta początkowo z bocznych kółek. Jednak maluchy, które wcześniej jeździły na rowerku biegowym, zazwyczaj w ogóle ich nie potrzebują.

Dla rodziców decyzja, czy ta wiosna to już chwila na rower z pedałami, bywa niekiedy trudna. Oczami wyobraźni widzą dziecko wywrócone na asfalcie. Ale nie daj się ponieść tej fantazji. Jeśli maluch mówi wprost, że chce jeździć na rowerze – nie zmarnuj jego entuzjazmu. Czy sześciolatek sobie poradzi? Nie przekonacie się, dopóki nie spróbujecie. A czasem właśnie ta spontaniczna próba okazuje się strzałem w dziesiątkę.

Z kółkami czy z kijkiem?

To zależy! Obie rzeczy są naprawdę tanim dodatkiem do rowerka, więc warto mieć i kółka, i kijek, żeby sprawdzić, co się w Waszym przypadku lepiej sprawdzi. Choć boczne kółka w praktyce nie uczą dziecka utrzymania równowagi, to bywają bardzo pomocne w przypadku dzieci, które nigdy wcześniej nie siedziały na rowerze. Dużo łatwiej jest nauczyć się pedałować z bocznymi kółkami.

Z kolei do nauki równowagi bardziej praktyczny jest kijek przypięty z tyłu roweru – daje dziecku większą samodzielność, a rodzicom kontrolę. Ciekawym sposobem jest też odkręcenie pedałów, tak by dziecko mogło jeździć na rowerze jak na rowerku biegowym. Z pewnością im starsze dziecko, tym nauka jest większym wyzwaniem – ponieważ rowery dla dzieci powyżej 150 cm wzrostu są już naprawdę duże i ciężkie.

Jak wybrać pierwszy rower?

Jeśli chcesz kupić dziecku pierwszy rower, wybierz się z nim do stacjonarnego sklepu, gdzie będziecie mogli „przymierzyć się” do wybranego modelu. Sprzedawcy bywają doskonałymi doradcami i wiedzą, na co zwrócić uwagę przy doborze roweru.

Rower dobiera się do wzrostu dziecka, jednak jeśli np. dziecko jest na pograniczu pomiędzy jednym a drugim rozmiarem – warto wybrać ten mniejszy. Choć posłuży krócej, to na mniejszym rowerze łatwiej jest się nauczyć jeździć. Dobrym rozwiązaniem jest też kupno roweru używanego – szczególnie na początek, kiedy nie wiemy jeszcze, jak szybko dziecko podchwyci nową umiejętność.

Podczas zakupów nie zapomnij o kasku oraz ochraniaczach. Choć dla niektórych może się to wydawać przesadą, prawda jest taka, że pierwsza wywrotka podczas nauki jazdy może całkowicie zrazić dziecko do podejmowania kolejnych prób. Ochraniacze mogą nie tylko ochronić kolana, ale też dodać dziecku poczucia bezpieczeństwa. Kask natomiast to element obowiązkowy.

Mamy rower i kask – co dalej?

Z dzieckiem ustal, gdzie chciałoby się uczyć jeździć. Czy osiedlowe podwórko to dobre miejsce? To zależy. Jeśli mieszkacie na małym osiedlu, a wśród sąsiadów są koledzy i koleżanki dziecka – dobrze jest mu oszczędzić takich znajomych obserwatorów. Lepiej wybrać się w nieco bardziej ustronne miejsce lub do pobliskiego parku, gdzie presja otoczenia będzie mniejsza.

Sama technika nauki jazdy to sprawa bardzo indywidualna. Z pewnością razem znajdziecie najlepszy dla Was sposób – może z kijkiem, może tylko z trzymaniem za siodełko?

Pamiętaj – nauka jazdy na rowerze to nie wyścig ani obowiązek. Wspieraj dziecko podczas prób, ale nie wywieraj dodatkowej presji ani nie porównuj go do innych. To nie zmotywuje małego cyklisty, a co najwyżej może zadziałać odwrotnie. Jeśli dziecko raptem odmówi kontynuowania nauki – daj mu czas. W końcu dorośnie do tej decyzji. A wtedy… kto wie? Może samo zawoła: „Mamo, tato – ja chcę na rower!”